Domy

ROZMOWY;
wczoraj rozmawiałam z osoba, która już jest na wysokim stopniu wiedzy alternatywnej. pierwsze moje skojarzenie to MUNDUREK. W szkole miała specjalny, potem harcerstwo, a teraz pracuje jako urzędnik państwowy. Dom rodzinny to koszmar, ani matka ani ojciec nie stworzyli jej bezpieczeństwa. Była też łobuzicą, zobaczyłam ją ubraną w skarpetki i sandałki i tocząca wojnę o ubrania z matką. Miała też kompleksy dotyczące wyglądu. Powiedziałam jej, że ma trudną pracę, ale ją lubi, bo zapewnia jej materię. Dzięki temu może skorygować w sobie to co jej się nie podoba w wyglądzie,. Jest też osobą upartą, dość długo pamięta, gdy dozna krzywdy, ma swoją etykę,nie ma szczęścia do związków, bo nie zostawia przestrzeni dla partnera. Musi to zmienić. Śmiałam się, że do pracy jeździ samochodem, chociaż ma blisko. Ma koło siebie zmarłą młodą osobę, która kiedyś zajmowała się ziołami. Trzeba ją odprowadzić. Ma też małego siostrzeńca, który jest bardziej podobny do niej, niż do własnej matki. Te same miny, zachowania. Jeszcze oglądając jej ród, stwierdziłam, że kobiety nie mają szczęścia w związkach. Ma też Pani ścianę płaczu w domu. Niedługo zaczynamy pracę energetyczną. Fajnie, ze ma w sobie tyle konsekwencji, uporu, ze z taką osobą się dobrze pracuje. Ona nie czeka, że ktoś coś za nią zrobi.
Wczoraj słuchałam nagrania znanej osoby o oczyszczaniu mieszkań, działek i domów. Byly tam też informacje o zamykaniu portali. Co się dowiedziałam? Nic, czego bym już od kilku lat nie wiedziała. To, że trzeba oczyścić ze zdarzeń historii, że niektóre posesje są nie do oczyszczenia, ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, że trzeba usunąć tam emocje i blokady. To właśnie one są najbardziej destrukcyjne i przechodzą na mieszkańców miejsc, gdzie mieszkamy. Czasami, gdy coś remontujemy, coś ruszymy, ściany, podłogi itd. to tak jakbyśmy zdjęli pięczeć do destrukcji. I co potem??